Michael Jackson

ENGLISH / POLSKI

Menu
Newsy
Akta & Rodzina
Biografia
Vitiligo(Bielactwo)
Neverland
Dyskografia
Koncerty
Kalendarz
Videografia
Filmografia & Wywiady
Nagrody
Notowania
W TV
Galeria
Fakty & Ciekawostki
Plotki
Książki
Poczucie humoru
Michael w Polsce & Park
Aktywność charytatywna
Charytatywne Single
Firmy
Cytaty
Artykuly & Wywiady
Sztuka
W oczach prasy
Skandal w 93
Proces 2003-05r.
Artyści o nim
Multimedia
FAQ
Archiwum Newsów
O Stronie
Aktywni fani
Forum
Linki

Genius Michael Jackson

WYWIAD z Ebony


Maj 1992
Wywiad został przeprowadzony w czasie podróży Michaela Jacksona po Afryce. W trakcie tej podróży Jackson został "koronowany na króla" jednego z afrykańskich plemion. Zdjęcia z tego wydarzenia i wywiad ukazał się w magazynie Ebony. Jedno ze zdjęć znalazło się na okładce. Ebony to magazyn adresowany do Afro-amerykanów.
Wywiad ukazał się w czasie promocji albumu "Dangerous", kiedy to Jackson chciał pozbyć się przydomka "Wacko Jacko", jaki mu przypięto w latach 80 i zakończyć dyskusje o kolorze swojej skóry. Mniej więcej w tym czasie pojawił się też teledysk "Remeber The Time" również nawiązujący do afrykańskich korzeni.


Ebony: Czy odczuwasz coś wyjątkowego w związku z tym powrotem na kontynent afrykański?
Michael Jackson: Dla mnie to jak "świt cywilizacji". To jest miejsce, gdzie po raz pierwszy pojawiła się społeczność. To miejsce widziało dużo miłości. Myślę, że ten związek istnieje, ponieważ tu są źródła rytmu. Wszystko. To jest dom.

Ebony: Odwiedziłeś Afrykę w 1974. Czy mógłbyś porównać te dwie wizyty?
Michael Jackson: Teraz jestem bardziej świadomy sytuacji ludzi i ich rządu, tego jak żyją. Dla mnie osobiście liczy się, że jestem bardziej świadomy rytmu i muzyki i ludzi. Dlatego dostrzegam coś więcej niż byle, co. Rytm jest niesamowity. Możesz to zwłaszcza zauważyć w sposobie, w jaki poruszają się dzieci. Nawet małe dzieci zaczynają się ruszać, gdy słyszą bębny. Rytm, sposób, w jaki dotyka to ich dusz i one zaczynają się poruszać. Podobnie jest z Czarnymi w Ameryce.

Ebony: Jakie to uczucie być prawdziwym królem?
Michael Jackson: Nigdy nie próbowałem myśleć o tym poważnie, ponieważ nie chcę żeby mi to uderzyło do głowy. Ale to jest wielki zaszczyt.

Ebony: Wracając do rytmu i muzyki, jak nagrałeś piosenki, gospoel na twój ostatni album [Dangerous]?
Michael Jackson: Napisałem "Will You Be There" na mojej farmie Neverland w Kalifornii ... Nie myślałem nad nią długo. Właśnie, dlatego trudno mi uznawać się za twórcę tych wszystkich piosenek, które napisałem, ponieważ zawsze mam uczucie, że to przychodzi z góry. Uważam się za szczęściarza, ponieważ jestem instrumentem, poprzez który płynie muzyka. Jestem po prostu źródłem, przez które to wypływa. Nie mogę sobie przypisywać zasług, ponieważ to jest dzieło Boga. On po prostu używa mnie jako posłańca.

Ebony: Jaka była koncepcja albumu "Dangerous"?
Michael Jackson: Chciałem, żeby ten album był jak "Dziadek do orzechów", Czajkowskiego. Coś, czego za tysiąc lat ludzie wciąż chcieli słuchać. Coś, co by żyło wiecznie. Chciałbym zobaczyć dzieci, nastolatki, rodziców i wszystkie rasy na całym świecie jak za setki lat wciąż wyciągają piosenki z tego albumu i analizują je. Chciałbym, żeby ta muzyka żyła.

Ebony: W czasie tej podróży kładłeś nacisk na odwiedzanie dzieci.
Michael Jackson: Kocham dzieci, jak widzisz. I niemowlęta.

Ebony: I zwierzęta.
Michael Jackson: Tak, dzieci i zwierzęta mają w sobie to coś wyjątkowego, co daje mi pewną kreatywność. Pewną siłę, którą później dorośli w pewnym sensie tracą, z powodu warunków, jakie istnieją w świecie. Wspaniały poeta kiedyś powiedział:, "Kiedy widzę dzieci, widzę, że Bóg jeszcze nie zwątpił w ludzkość". Powiedział to indyjski poeta, nazywa się Tangore. Niewinność, którą dla mnie reprezentują dzieci, jest Źródłem, nieskończonej kreatywności. To jest potencjał każdego ludzkiego istnienia. Ale kiedy stajesz się dorosłym jesteś uwarunkowany, jesteś tak ograniczony tym, czym jesteś, że ta siła odchodzi. Miłość. Dzieci są kochające, one nie plotkują, nie skarżą się, mają otwarte serca. Są gotowe dla ciebie. Nie oceniają. Nie patrzą poprzez pryzmat koloru. Są tak bardzo dziecięce. Problemem dorosłych jest to, że utracili tą jakość dziecięcości. A to jest ten poziom kreatywności, który jest tak potrzebny i jest tak ważny w tworzeniu i pisaniu piosenek, także dla rzeźbiarza, poety, czy pisarza. To ten sam rodzaj niewinności, ten sam poziom świadomości, na którym tworzysz. I dzieci to mają. Odczuwam to wprost od dzieci, zwierząt i natury. I oczywiście, kiedy jestem na scenie. Nie mogę występować, jeśli nie mam poczucia kontaktu z tłumem. Wiesz to jest taki rodzaj związku przyczyna-skutek, akcja-reakcja, ponieważ ja gram z nich. Oni naprawdę mnie wspierają, a ja po prostu tworzę z ich energii.

Ebony: Dokąd to wszystko dąży?
Michael Jackson: Wierzę, że Bóg wybiera ludzi, by robili określone rzeczy, w taki sposób jak Michaelangelo da Vinci, Mozart, Muhammad Ali czy Martin King zostali wybrani. I to jest ich misja - zrobić te rzeczy. Myślę, że jeszcze nie dotarłem do sedna tego, czym jest moje prawdziwe przeznaczenie tutaj. Poświęcam się mojej sztuce. Wierzę, że sztuka ma wyższy cel, jakim jest zjednoczenie istoty materialnej i duchowej, człowieka świętości. Wierzę, że to jest powód istnienia sztuki i tego, co robię. I czuję się szczęśliwy będąc instrumentem, przez który płynie muzyka.
W głębi duszy czuję, że ten świat, w którym żyjemy, jest tak naprawdę wielką symfoniczną orkiestrą. Wierzę, że pierwotną formą całej kreacji jest dźwięk i to nie jakiś przypadkowy dźwięk, ale muzyka. Słyszałeś takie określenie "muzyka sfer"? To bardzo dosłowne określenie. W Ewangelii czytamy: "Pan stworzył człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza oddech życia i człowiek stał się żywą istotą". Tym oddechem życia dla mnie jest muzyka życia, ona przenika każde włókno tworzenia.
W jednym z tekstów z "Danferous" mówię: "piosenki życia sprzed wieków, pulsujące w mojej krwi, tańczą taniec przypływów i odpływów". To jest dosłowne stwierdzenie, ponieważ pewne interwały i biologiczne rytmy, które odzywają się w architekturze mojego DNA, wpływają także na ruchy gwiazd. Ta sama muzyka kieruje zmianami pór roku, rytmem serca, migracjami ptaków, przypływami i odpływami oceanu, cyklem wzrostu, ewolucji i rozpadu. To jest muzyka, rytm. A moim celem w życiu jest przekazać to, co sam miałem szczęście otrzymać: ekstazę jedności z boskością w mojej muzyce i tańcu. To właśnie jest przyczyna, dla której tutaj jestem.

Ebony: A co z polityką?
Michael Jackson: Nigdy nie zajmowałem się polityką, ale myślę, że muzyka uspokaja dzikie bestie. Jeśli spojrzysz na komórki pod mikroskopem i puścisz muzykę, zobaczysz jak one tańczą. To dotyka duszy.... Słyszę muzykę we wszystkim.
Wiesz, co, nie powiedziałem tak wiele od ośmiu lat. Wiesz, że nie udzielam wywiadów, ale ponieważ cię znam, to ufam ci. Jesteś jedyną osobą, której ufam na tyle by udzielić wywiadu.







Webmaster: "Mike" Webdesigner: Nancy
www.geniusmichaeljackson.com ; www.genius.michaeljackson.pl
© Genius Michael Jackson 2005-2011 | All rights reserved